W związku ze zbliżającym się spotkaniem autorskim z Jackiem Piekarą Klubowicze zebrali się 08.05.2015 r. w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu, aby bliżej przyjrzeć się jego twórczości i podzielić wrażeniami dotyczącymi lektury jego książek. Dla części z nas jest on dobrze znany i przez nas lubiany, dla niektórych spotkanie stało się okazją do sięgnięcia po raz pierwszy po jego teksty, dla pozostałych jego opowieści nie są zbyt interesujące. Przykładem może być słynny cykl o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie, który wywołuje skrajne emocje. Piękny, ale zarazem prosty język i styl, ciekawie skonstruowani bohaterowie i opowieści zostały przeciwstawione mało wartkiej akcji i powtarzalności schematów.
Zwróciliśmy również uwagę na działalność pisarza jako dziennikarza i redaktora czasopism dotyczących gier komputerowych i współautora dialogów do gier i rozważaliśmy jakie mogą być jego poglądy (w jego tekstach uwidaczniają się bardzo delikatnie). Nadchodzące spotkanie 14.05.2015 będzie idealną okazją do zobaczenia jaki jest w kontaktach ze swoimi czytelnikami.
Głównym punktem spotkania była dyskusja na temat opowiadania „To, co najważniejsze”, znajdującym się w tomie „Ani słowa prawdy”, dotyczącym przygód samozwańczego maga Arivalda z Wybrzeża. Z tego tekstu, otwierającego cały cykl, dowiadujemy się, że bohater pierwotnie nazywał się Penszo i był wojownikiem w armii króla krasnoludów, awanturnikiem, podróżnikiem i bardem. Gdy umiera jego towarzysz podróży, będący magiem, przejmuje jego płaszcz, magiczną kulę i księgę zaklęć i upatruje w tym okazję do zmiany dotychczasowego życia. Nie ma co ukrywać, nie grzeszy on talentem magicznym, jednakże dzięki ciężkiej pracy, determinacji, sprytowi i szczęściu uczy się paru zaklęć i służy księżniczce i okolicznej społeczności na Wybrzeżu jako nadworny mag. Nie jest traktowany poważnie, każdy zdaje sobie sprawę z jego braków, mimo to jest darzony szczerą sympatią i właśnie to wydaje się przesłaniem opowiadania. Po uratowaniu wioski od grożącego jej niebezpieczeństwa ze strony piratów, Arivald pokazał, że walczył o to, co jest dla niego najważniejsze. Nie o posiadanie bezgranicznej mocy magicznej i wzbudzanie strachu i szacunku wśród ludzi, ale o sympatię przyjaciół i bezpieczeństwo krainy, którą obrał za swój dom.
Wszyscy byli zgodni co do tego, że opowiadanie jest parodią klasycznych opowieści spod znaku „magii i miecza”. To wyjątek w dorobku Piekary, znanemu z dość „mrocznych” historii, jednak nie wszystkim przypadło do gustu. Jako pojedyncze dzieło może i nie jest wybitne, ale jako wprowadzenie do całego cyklu mnie osobiście bardzo się podobało.
Karolina Kurkowska
Na piątym spotkaniu naszego zacnego grona zajęliśmy się twórczością Jacka Piekary, w związku ze zbliżającym się spotkaniem z tymże właśnie autorem. Punktem wyjścia do dyskusji było opowiadanie "To co najważniejsze" ze zbioru "Ani słowa prawdy", którego bohaterem jest Arivald, dosyć niezwykły czarodziej.
Na temat osobników parających się magią, każdy z nas ma na ogół podobne skojarzenia. Starszy jegomość w śmiesznych szatach, o dość opryskliwym usposobieniu, a gdy jakimś cudem uda się z nim nawiązać rozmowę, z pewnością powie coś niezrozumiałego lub co najmniej enigmatycznego. Często jest to dziwak, odludek, pogrążony w lekturze starych ksiąg lub ważeniu mikstur z różnych, najczęściej obrzydliwych składników. Mówiąc krótko, czarodziej to na ogół osoba tajemnicza i niezbyt miła otoczeniu, za to z pewnością potężna i szanowana.
Nasz bohater dość daleko odbiega od takiego wyobrażenia maga, a cały cykl opowiadań jest pełnym humoru fantasy, z widocznym zacięciem pastiszowym. Przygody Arivalda spisane są w taki sposób, że ani przez moment nie wątpimy, że skończą się one szczęśliwie. Jest lekko, przyjemnie i zabawnie. Sam nie jestem fanem tego typu historii, jednak muszę przyznać że wraz z kolejnymi opowiadaniami coraz bardziej lubiłem naszego czarodzieja, a kolejne jego perypetie śledziłem z rosnącym zainteresowaniem. Duża w tym zasługa dobrze napisanych dialogów oraz licznych humorystycznych nawiązań do innych utworów z kręgu fantastyki.
W trakcie rozmowy wskazywaliśmy liczne tropy i odniesienia do klasyki gatunku, szukaliśmy też znaczeń imion postaci i nazw krain. Wywiązała się też dyskusja na temat pozostałych książek napisanych przez Jacka Piekarę, zwłaszcza o cyklu Inkwizytorskim. Zastanawialiśmy się też czy autor, który poruszał się już w wielu konwencjach, w swojej kolejnej książce wróci do któregoś z wcześniej stworzonych bohaterów czy też zaskoczy nas czymś zupełnie nowym, w odmiennej stylistyce. Z pewnością będzie okazja zapytać o to autora podczas zbliżającego się spotkania, na którym oczywiście będziemy!
Paweł Galas
Arivald to czarodziej, mag, żołnierz, poszukiwacz przygód. Przypadkowo znalazł czarodziejską kulę i inne rekwizyty, po których prości ludzie od razu rozpoznają czarodziejów. Bohater dzięki swojemu sprytowi, sile fizycznej i życiowemu doświadczeniu wychodzi zwycięsko z najbardziej niebezpiecznych przygód, bo który z czarodziejów odważyłby się podczas bitwy z upiorami użyć zwykłej ręki zamiast różyczki. Rewelacyjne opowiadanie, z dużą dozą humoru, nietuzinkowe rozwiązania fabularne. Opowiadanie może rozbudzić w czytelniku wyobraźnię.
Monika Wilczek